Wspomnienie św. Roberta z Molesme – współzałożyciela cystersów

Wspomnienie św. Roberta z Molesme – współzałożyciela cystersów

Dodano: 
Posąg św. Roberta z Molesme w opactwie cystersów w Cîteaux
Posąg św. Roberta z Molesme w opactwie cystersów w CîteauxŹródło:Wikimedia Commons
Wpływ cystersów na rozwój cywilizacji łacińskiej w średniowieczu jest znany. Ale kim były osoby stojące za sukcesem tego zgromadzenia? Dziś Kościół wspomina jedną z nich – św. Roberta z Molesme.

„Wielki wpływ cywilizacyjny tego zakonu w Polsce polegał jednak nie tyle na działalności jego literackiej, ile na pracowitem zagospodarowaniu ziemi i zasiedlaniu pustych przestrzeni kolonistami” – tak specyficzną rolę cystersów (nie tylko w Polsce, ale i na świecie) opisuje Zygmunt Gloger. Rola ta polegała na rozwoju kultury materialnej i na tchnięciu katolickiego ducha w rozwijające się społeczności.

O ile znany jest wszystkim sam zakon cystersów, o tyle mniej wiemy na temat jego założycieli, którzy niejako schowali się w ciągu wieków za fasadą swojego wielkiego dzieła.

Św. Robert – w poszukiwaniu ducha...

Św. Robert z Molesme (1028 – 1111), którego Kościół wspomina 17 kwietnia, był jednym z tych reformatorów życia kościelnego, którzy ubolewali nad rozprzężeniem i upadkiem ducha wśród duchowieństwa. Ten płynący z gorącej wiary ból wypchnął młodego Roberta w poszukiwaniu osób i wspólnot chętnych do przywrócenia żywej wiary i surowszej reguły zakonnej.

Jako piętnastolatek wstąpił do benedyktynów w Mortier la Cella, gdzie – jako zdolny przedstawiciel szlacheckiego rodu – prędko został przeorem. Zaproponowano mu objęcie funkcji opata w klasztorze św. Michała w Tonnere w Burgundii, jednak widząc nieprzełamany opór tamtejszych mnichów wobec prób duchowej reformy, powrócił do poprzedniego miejsca.

Dopiero po jakimś czasie spotkał ludzi o podobnym duchu, z którymi miał podjąć dzieło swojego życia. Otóż zwrócił się do niego odłam benedyktynów, żyjący życiem pustelniczym w miejscowości Calon, z prośbą o objęcie kierownictwa nad ich wspólnotą. Tam poznał świętych Alberyka i Stefana Hardinga, z którymi wkrótce miał założyć nowe zgromadzenie.

Opatrznościowa rola przeciwności...

Grupa współbraci pozyskała od rodu Maligny ziemię w miejscowości Molesme w Burgundii. Okazało się jednak, że – oprócz duchowego modus vivendi – trzeba jeszcze jakoś zagospodarować sprawy przyziemne, by móc funkcjonować w nowej wspólnocie. Osiedleni na niezagospodarowanych terenach zakonnicy, nie mający zapewnionych żadnych wpływów od możnych donatorów, musieli własną pomysłowością i pracą osiągnąć ekonomiczną samodzielność.

To wyzwanie dało im możliwość wypracowania kultury organizacyjnej wspólnoty pod kątem rolnictwa, infrastruktury i kultury materialnej, w tym rękodzielnictwa. Z tym doświadczeniem mnisi wędrowali w świat, niosąc ze sobą zdobycze cywilizacji nieznane na wielu terenach, do których docierali.

Molesme nie miało jednak być największym dziełem Świętego, okazało się bowiem, że część mnichów zbuntowała się przeciwko napisanej przez niego surowej regule. Wówczas z najbardziej gorliwymi towarzyszami przeniósł się do miejscowości Cîteaux (po łacinie Cistercium) i założył klasztor, który dał właściwe podwaliny oraz nazwę zgromadzeniu cystersów.

Sam opat Robert przed śmiercią został jeszcze powołany do zreformowania klasztoru benedyktynów w Molesme, co zakończyło się powodzeniem. Czczony jako święty od roku 1222, pozostaje patronem zakonu cystersów.

Czytaj także